Ale za co premie? Za marną pracę?
Co za chory system, że z góry ktoś zakłada, że dostanie premię a pisior Cegielski tłumaczy, że rozumie, że ktoś nie domknie budżetu domowego. To co? Musi co miesiąc na premie zapier… ? Inaczej nie domknie? Czyli przez cały rok musi być premia? Poza tym ostatnio jego pupil z Waszyngtonu, cały dzień mylił premiera Japonii i nazywał go w relacjach prezydentem ( swoją drogą Japonia ma cesarza ). Za takie dyletanctwo premie? Pogonić to towarzystwo Cegielskiego, Walkuskiego i w końcu promować nowych, świeżych.

Nie wiecie o czym piszecie.Nie dostaję nawet 4 tys na rękę,pracy mam mnóstwo. Pracuję od 30 lat a premii dostałam 100 zl.Co miesiąc prawie pożyczam od znajomych. Nie wszyscy w tej firmie zarabiają godnie.Latwo wam pisać,że się nic nie robi a bierze kokosy.Zwykli pracownicy tak nie mają i te premie pozwalają dożyć do pensji.

Biorąc pod uwagę zarobki za czasów poprzedniej prezes w stosunku do prezentowanej jakosci i kultury pracy redaktorów to obecnie już od pierwszego dnia kazdego miesiąca należą się premie za poprawę pod każdym względem