Panie Tomku, powiedział Pan głośno to co wszyscy widzą i słyszą. A czopki kartofla będą iść w zaparte i zacznie się oczernianie i nagonka na Pana. Etyka zawodowa to dla nich nie jest tożsame z wolnością wypowiedzi tym bardziej że opisuje Pan fakty, rzeczywistość. Oczywiście tylko się ośmieszają dziecinnymi argumentami. Bo dzieci w szkole podstawowej potrafią posługiwać się lepszymi argumentami buahahahaha. Proponuję wywalić takich czopków i zastąpić ich dziećmi. Jestem pewny że poradzą sobie lepiej w nietypowych sytuacjach.
Pozdrawiam

Napisze tak jak myślę . Ja gdybym tak powiedział napisał o kierownictwie w firmie gdzie pracuje to z obiegowka bym po zakładzie chodził . Dziwi mnie podejście ludzi jak praca się nie podoba to zmień ją . Kiedyś starszy człowiek opowiedział mi jak to jest. Kierownik stoij na balkonie ty pod i starasz się go opluc . Morał taki że to co plunoles spadnie na ciebie a jak to zobaczy to dozuci od siebie . Zmień pan panie prace i głupia z siebie nie rób . A jak kasy szkoda to nieszczekaj tylko ogon podkul i sieć cicho .

W tej branży, w której ja pracuję, jak komuś się nie podoba, to nie musi pracować. Wyobraźmy sobie, że pracownik korporacji XZY zabiera głos w mediach opowiadając o niedobrym kierownictwie tejże firmy. Po takim wystąpieniu należy się awans? Ale tu będzie kreowany na męczennika za demokrację