Misja publiczna wyczyść kieszenie abonentów i podatników, w zmian oferuje im niski poziom, bałagan, awantury i w efekcie odpływ milionów słuchaczy.

Kiedyś do Polskiego Radia płynęli artyści. Koncert w Trójce to było wydarzenie, zaszczyt. Dziś nawet jeśli płacą, mało kto chce być kojarzony ze zniszczoną anteną, kontrolowaną przez Lichocką czy mianowanym politycznie kierownikiem muzycznymi za to zerową wiedzą i jeszcze mniejszym autorytetem. Dwójka się broni, Czwórka też. Ale słuchacz uciekł do internetu gdzie powstały radia na bazie pomysłu Trójki, z dobrą propozycją muzyczną, publicystyczną, nowoczesne a jednocześnie nawiązujące do najlepszej anteny. Za to w Trójce brak pomysłu, brak szacunku do słuchacza, żenujący poziom i śmieszne próby konfrontacji z legendarnymi audycjami. Po co? Dziwnie tym bardziej, że pan od muzyki nie słuchał ani listy ani Trójki. To co zaś proponuje to radiowęzeł Wawer.

Boszz co tej pani ze zdjęcia się stało z twarzą? Świeci się jak napromieniowana.