Jedyne wyjątki to Kusy, Czejarek, Frątczak no i może Rożej z Bieńczycką i Raduchą + ci nowi typu Bedliński, Choroszucha. Za Zadrożną dałbym z powrotem Olędzkiego. Za Kamińską z powrotem Porzeziński. W miejsce Kasprolewicz powrót Kociszewskiego.
Jeszcze Kościelniak powinna wrócić.
Ostatnio nie ma Daniela Wydrycha w "Lecie z Radiem" aż mnie to dziwi.
Podobno usunięty Mariusz Gzyl to drugi Gzyl po Grzegorzu, słynnym Filipie z "Po rozum do głowy" w TVP2 w latach 90.

Mściwość i głupota pisowskich nieudaczników nie zna granic. Rogoyski i Kamińska nie mają bladego pojęcia o dziennikarskiej pracy w radio. Przesiąknięci kompleksami i polityczną dyspozycyjnością, zamiast opiekować się utalentowanymi ludźmi, dręczą ich i niszczą. Do czasu !!!

Jak słyszę jingle jedynki i butny glos Rożej, to dostaje skrętu kiszek i kręce gałką dalej.