Konferencja prasowa to parodia, brawa na koniec żałosne. Kaczmarek sama przyznał, że od lat zna Pagowskiego, dlatego jego agencja dostała bez przetargu taką fuchę, a dla dziennikarzy nie ma pieniędzy. Wielka dama, radio pada. Kasa przecieka, a słuchalność spada.

Niestety to prawda. Szasta się pieniędzmi na prawo i lewo a dla ludzi nie ma nic. Na podwyżki nie ma pieniędzy, ale na 3dniową imprezę dla kierownictwa z jakiejś błahej okazji albo na "rebranding" są. O awans jest ciężko, na wyższe stanowiska mogą liczyć tylko klakierzy ze znajomościami. Swojej pozycji nie buduje się na kompetencjach, tylko na donosicielstwie, wazeliniarstwie lub najzwyczajniej na dawaniu d***. Nie brakuje niezatapialnych nierobów, którzy zwalają całą robotę na innych. Swoim wybacza się wszystko, resztę traktuje się batem. Poza możliwością nabycia mistrzostwa w nieszczerym uśmiechu w tej firmie nie ma perspektyw. Oczywiście taka sytuacja jest prezes Kaczmarek na rękę pod względem łechtania jej ego, bo ma grono pochlebców, ale czy jej psychoterapia musi odbywać za publiczne pieniądze?

Kiedy rada nadzorcza i Krajowa Rada zrobiła porządek w radiu i odwołają wielką damę estradową z kompleksami Kaczmarek? Czy słuchalność musi spaść do 0,01%