"- Powtórzę, że sytuacja jest stabilna, pan Andrzej Rogoyski bardzo dobrze sobie radzi, spełniając funkcję prezesa i pełniąc jego obowiązki, radio działa prawidłowo." czyli tłumacząc na polski: jestem na bieżąco z sytuacją w radiu, bywam tam regularnie, uczestniczę we wszystkich posiedzeniach zarządu i rad programowych, steruję wszystkim z drugiego rzędu, jak prezes Kaczyński. Rogoyski na razie nie podskakuje, więc nie ma pilnej potrzeby zmian.
Płatnik abonamentu2018-10-01 09:42
00
"- Będzie coś w rodzaju konkursu ofert. W momencie, kiedy będziemy mieli decydować o tym, kto zostanie stałym prezesem zarządu Polskiego Radia, wtedy każdy członek Rady Mediów Narodowych będzie mógł zgłosić kandydatów do tej funkcji." Czyli mówiąc wprost: - w konkursie nie weźmie udziału nikt, kto nie jest naszym kumplem/kumpelą i nie ma naszego poparcia. Nawet jak do nas przyjdą jacyś ambitni, to nie musimy uwzględniać ich kandydatury a wybór ograniczyć do naszych kumpli. - przy wyborze nie będą obowiązywały żadne obiektywne kryteria. W tym niby-konkursie wybierzemy kogo chcemy. Ma po prostu robić to, czego od niego oczekuję. I nie wykazywać inicjatywy. Tak było za komuny i tak mam być teraz. Wykorzystujemy dobre, sprawdzone wzorce.
Piotr2018-10-01 09:47
00
Krwawa Barbara podobno opowiada na mieście że wraca
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Wybór prezesa Polskiego Radia pod koniec października. Nie będzie konkursu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
"- Powtórzę, że sytuacja jest stabilna, pan Andrzej Rogoyski bardzo dobrze sobie radzi, spełniając funkcję prezesa i pełniąc jego obowiązki, radio działa prawidłowo." czyli tłumacząc na polski: jestem na bieżąco z sytuacją w radiu, bywam tam regularnie, uczestniczę we wszystkich posiedzeniach zarządu i rad programowych, steruję wszystkim z drugiego rzędu, jak prezes Kaczyński. Rogoyski na razie nie podskakuje, więc nie ma pilnej potrzeby zmian.
"- Będzie coś w rodzaju konkursu ofert. W momencie, kiedy będziemy mieli decydować o tym, kto zostanie stałym prezesem zarządu Polskiego Radia, wtedy każdy członek Rady Mediów Narodowych będzie mógł zgłosić kandydatów do tej funkcji."
Czyli mówiąc wprost:
- w konkursie nie weźmie udziału nikt, kto nie jest naszym kumplem/kumpelą i nie ma naszego poparcia. Nawet jak do nas przyjdą jacyś ambitni, to nie musimy uwzględniać ich kandydatury a wybór ograniczyć do naszych kumpli.
- przy wyborze nie będą obowiązywały żadne obiektywne kryteria. W tym niby-konkursie wybierzemy kogo chcemy. Ma po prostu robić to, czego od niego oczekuję. I nie wykazywać inicjatywy. Tak było za komuny i tak mam być teraz. Wykorzystujemy dobre, sprawdzone wzorce.