Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Rozgłośnie Polskiego Radia zrezygnowały z zakupu badania Radio Track
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (92)
WASZE KOMENTARZE
"Szukamy takiej możliwości i takich rozwiązań, które będą korzystne dla rozgłośni w naszym typie nadawania, czyli dla radia publicznego" – zwrócił uwagę Kwieciński.
Czyli już wiadomo - badania są złe bo słuchalność PR spadła do najniższych wyników w historii i nie da się ich sztucznie podnieść?
Owszem, Radio Track nie jest badaniem telemetrycznym tylko sondażowym, więc sama metoda badawcza ma pewien błąd. Tylko póki co żadnej innej nie ma. Polskie Radio nigdy nie partycypowało w przygotowaniu badań, nigdy nie partycypowało w kosztach, chociaż jeśli tylko to odpowiadało PR, to korzystali z wyników (i robi ą to ciągle - o tym za chwilę) badań KRB. A jak się Kamińskiej wyniki badań Radio Track nie podobają to je podważa.
Niedawno jeden z pracowników lokalnego radiowęzła Polskiego Radia chwalił mi się (pokazywał tabelkę w excelu) jak im to 2-krotnie wzrosła słuchalność. Tak, to podobno było z badania Radio Track, a więc tego badania, które Polskie Radio tak mocno krytykuje i nie partycypuje w jego kosztach ani nie proponuje żadnych realnych rozwiązań, po za tym, że badanie ma być korzystne dla PR. Wracając do lokalnego radiowęzła - ten rzekomy 2-krotny wzrost słuchalności został wrzucony w materiały dla reklamodawców, a więc PR chce zarabiać jeszcze więcej korzystając z badania, które krytykuje. Toż to jakaś schizofrenia. To się leczy.