Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Polska oferta Netflixa rozczarowuje ekspertów: to nisza premium, konkurencja dla HBO
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (32)
WASZE KOMENTARZE
"Przeszkodą w pełnej implementacji tego rozwiązania może być bariera językowa (nie wszystkie produkcje są tłumaczone na polski)" To ciekawe w jakim języku ja miałem napisy do House of Cards. Nie należy im na Polsce taka prawda, po prostu zlikwidowali ograniczenie geograficzne, nie inwestując złamanego dolara w nowy rynek, licząc na jakiegoś dodatkowe przychody. Zrobienie napisów do filmu to kwestia jednego dnia pracy dla amatora na domowym nie najwyższej klasy komputerze. Serial do się przetłumaczyć w tydzień. A Ci przedstawiają to jako problem rangi tych, z jakimi zmaga się NASA.
"Przeszkodą w pełnej implementacji tego rozwiązania może być bariera językowa (nie wszystkie produkcje są tłumaczone na polski)" To ciekawe w jakim języku ja miałem napisy do House of Cards. Nie należy im na Polsce taka prawda, po prostu zlikwidowali ograniczenie geograficzne, nie inwestując złamanego dolara w nowy rynek, licząc na jakiegoś dodatkowe przychody. Zrobienie napisów do filmu to kwestia jednego dnia pracy dla amatora na domowym nie najwyższej klasy komputerze. Serial do się przetłumaczyć w tydzień. A Ci przedstawiają to jako problem rangi tych, z jakimi zmaga się NASA.
"Przeszkodą w pełnej implementacji tego rozwiązania może być bariera językowa (nie wszystkie produkcje są tłumaczone na polski)" To ciekawe w jakim języku ja miałem napisy do House of Cards. Nie należy im na Polsce taka prawda, po prostu zlikwidowali ograniczenie geograficzne, nie inwestując złamanego dolara w nowy rynek, licząc na jakiegoś dodatkowe przychody. Zrobienie napisów do filmu to kwestia jednego dnia pracy dla amatora na domowym nie najwyższej klasy komputerze. Serial do się przetłumaczyć w tydzień. A Ci przedstawiają to jako problem rangi tych, z jakimi zmaga się NASA.