Brawo. Bo pan leski tylko chyba siedzi u jakichś znajomych i czasem wychodzi na podwórko. Kto pamięta relacje Milewicza wojenne? Dziś to co robią dziennikarze jest zenujace

Milewicz siedział w hotelu ,a na zdjęcia wysyłał swojego operatora Leszka Trzcińskiego taki był z niego wielki korespondent

Jeśli to prawda, to chwała Monice Andruszewskiej.
Ale warto o precyzję. Najpierw czytamy: "uratowała ok. 20 rodzin pod zbombardowanym przez Rosjan mostem w Irpieniu koło Kijowa" - to relacja pochodząca (pośrednio) od ukraińskich żołnierzy. Potem, już tylko od Wildsteina: "ryzykując swoje życie, uratowała kilkunastu Ukraińców, wywożąc ich z ostrzeliwanego Irpienia". I wreszcie w tytule: "wywiozła 30 osób".
Ciekawe, że poza TVP World nikt tego nie zauważył. A podobne wydarzenie, wywiezienie z Irpienia 20 cywilów, którego bohaterem jest dziennikarz TV Al Arrabija, Adnan Can Atayturkmen, szeroko opisuje serwis UKRINFORM: https://www.ukrinform.ua/rubric-ato/3424122-inozemni-zurnalisti-vratuvali-zpid-obstriliv-v-irpeni-20-mirnih-ziteliv.html

Szacunek dla odwaznej kobiety