Wakacyjne powtórki i... powtórki. Teraz oceny oferty programowej poszczególnych stacji nie mają sensu. Tu liczy się zasięg emitowanego przez nadawcę sygnału i koszty ponoszone przez jego odbiorców. Jeżeli TVP1 (w mniejszym stopniu TVP2) przegrywa z konkurencją, to jest to klęska nadawcy z Woronicza. Jeżeli nieznaczmie wygrywa, nie ma powodów do dumy. TVP jest mocarstwem zasięgu sygnału i beneficjentem niskich lub żadnych kosztów odbioru. Z ww. ocenami i prognozami szans rozwoju oraz jakością pracy zarządów trzeba poczekać do jesiennej ramówki konkurujących nadawców.

TVN jest już ugotowany. Stacja straciła wiarygodność jeśli chodzi o programy informacyjne (ciągła propaganda prorządowa musiała przynieść taki skutek), a rozrywka i filmy są raczej na C klasowym poziomie. A na coś lepszego nie ma już finansów.

Drrrrrrryń ! Tu minister kulturalny. Powiedzcie Kraśce, żeby przestał przepuszczać tę gierkowską papę "Wiadomości" przez Godlewskiego i prezydencką kancelarię. Prawdziwe wiadomości przeciekają innymi kanałami informacyjnymi i tu Godlewski niepotrzebny, nie ten czas.. Dajcie mu w zamian fotel dyrektora Biura Informacji i Denuncjacji (BID-a), to się chłopina sprawdzi. A moi na walizki i do Wrocławia. Emocjonalnie !