Telewizja2016-12-09
33

Polsat nowym liderem w DVB-T w listopadzie. Rośnie Telewizja Puls, najwięcej straciło TVP Info

KOMENTARZE (33)

WASZE KOMENTARZE

TVP Kultura nadaje powtórki staroci w niskiej rozdzielczości, czasem nawet formaty 4:3.

No jasne, skoro niska rozdzielczość i format 4:3, to odesłać takie produkcje do lamusa, spalić taśmy i nigdy więcej nie nadawać w telewizji. :lol: Cóż za "nowoczesne" lewackie podejście do sprawy. :twisted:
Właśnie bardzo dobrze, że TVP Kultura przypomina wartościowe arcydzieła nawet sprzed dziesiątek lat, którymi nigdy nie zainteresują się denne stacje komercyjne :!:
A że nie jest to jakość HD? Cóż poradzić, w takiej jakości kiedyś kręcono, bo inaczej się nie dało. :D I w takiej jakości teraz oglądamy. Też lubię obraz HD, ale jestem pogodzony z tym, że nie wszystko jest i nie wszystko może być dostępne w tej jakości.
Stare filmy powoli są remasterowane, ponownie skanowane z taśm filmowych i wtedy są w HD, ale materiału typowo telewizyjnego zarejestrowanego na taśmach niskiej rozdzielczości już się do HD nie przerobi, ale to nie znaczy, że tyle dobra należy skreślić całkowicie.

uhahany wiecie z kogo2016-12-09 11:24
00

TVP Kultura nadaje powtórki staroci w niskiej rozdzielczości, czasem nawet formaty 4:3.

No jasne, skoro niska rozdzielczość i format 4:3, to odesłać takie produkcje do lamusa, spalić taśmy i nigdy więcej nie nadawać w telewizji.


Nie. Wziąć, zdigitalizować, poddać obróbce cyfrowej usuwającej co istotniejsze pęknięcia, rysy i ubytki. przywrócić kolory z pierwotnego nagrania. W uzasadnionych wypadkach koloryzować. Usunąć ubytki i zniekształcenia dźwięku.
I wyrzucić w cholerę południk Wildsteina.

ała2016-12-09 14:35
00

TVP Kultura nadaje powtórki staroci w niskiej rozdzielczości, czasem nawet formaty 4:3.

No jasne, skoro niska rozdzielczość i format 4:3, to odesłać takie produkcje do lamusa, spalić taśmy i nigdy więcej nie nadawać w telewizji. Cóż za "nowoczesne" lewackie podejście do sprawy.


Nowoczesne i lewackie jest wzięcie tych wytartych taśm, digitalizacja, oczyszczenie i przystosowanie do odbioru w nowożytnej telewizji.

Czyli np. wstrętny program Tuska "Konserwacja i digitalizacja przedwojennych filmów fabularnych w Filmotece Narodowej w Warszawie." I podobne programy Narodowego Instytutu Audiowizualnego. Z czasów, gdy nie marnowano pieniędzy na 500+, a podmioty występujące o wsparcie Unii Europejskiej nie były oskarżane o (sic!) Kolaborację z Brukselą.

Dzięki rządom Tuska zdigitalizowano 5000 taśm. W tym kilka przedwojennych dzieł dzieł odnaleziono, posklejano z resztkowych kawałków i odtworzono. W taki sposób, by dało się je bez odrazy oglądać na standardowym 42-calowym ekranie LCD.

A w TVP Kultura często mamy biedowanie i udawanie, że nieoczyszczony, starty na skutek lat użytku materiał, nadal da się pokazywać. Nie można. Telewizory się powiększyły, technika poszła do przodu.

*ja oczywiście rozumiem, że większość telewizyjnego i filmowego chłamu, produkowana co roku w liczbie kilkudziesięciu tytułów, nie ma wysokich walorów artystycznych. I stąd czekać będzie na digitalizację do św. Nigdy. Ale to nie zmienia faktu, że jeśli na coś nie da się patrzyć, to nie trzeba tego emitować.

ała2016-12-09 15:37
00
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PracaStartTylko u nas