Jeżeli program miał ksywę "Tematy Dna", to o czym my tu mówimy. Żeby nie było, to nie wina ani wydawcy, ani ładnego prowadzącego. Problemem jest coś innego. Otóż w Polsat News nie ma żadnej wizji. Programy są nagle przenoszone, nagle zdejmowane z anteny i nagle na nią wrzucane.

Nie wyszła publicystyka od 21 do 22 w dni robocze, to zdjęli wszystko. Zamiast poprzesuwać, pomyśleć. "Pod Pressją" mogło być przecież przerzucone na niedzielny poranek/popołudnie, gdzie jest miejsce na taki program, a "Tło" na sobotę. A tak to dawaj robimy publicystykę codziennie. Przecież to nie miało sensu.

Wyrzucono "To był dzień" i wrzucono "Tak czy Nie". Przecież ten program, przy całym szacunku do prowadzącej, nie nadaje się na całą godzinę. Chcecie walczyć z TVN24 i TVP Info? Zróbcie pół godzinny program na modłę "Kropki". Dajcie to jednej z dwóch lwic sejmowych, które dzisiaj nie mają nic ciekawego do roboty. Chcecie prawicowego? Wyciągnijcie dyplomatę z piwnicy. A dlaczego by nie? Bo co, bo nie jest śliczny? Szczerze, to żaden główny prowadzący w Polsacie śliczny nie jest. Za to znają się na rzeczy.

Chyba, że tu nie chodzi o robienie telewizji newsowej.

Dlaczego nie zamykają sanatorium to też bardzo duże zgromadzenie ludzi