Zgadzam sie w zupelnosci!! Tesknie za viva zwei, ah to byly czasy!

Gdyby w klipach disco polo nie było lasek i "cycków" to oglądalność spadła by o o połowę, a może bardziej ?
Szkoda, że w Polsce nie ma ani jednej prawdziwej, normalnej stacji muzycznej, z różnorodną muzyką coś na wzór Viva Zwei. No, ale chłam i tandeta zawsze się dobrze sprzedają, co pokazuje FAKT i SE. Z tym, że na zachodzie oprócz brukowców jest parę mocnych gazet, które się liczą, jeśli nawet nie w sensie sprzedaży to właśnie przekazu.
To co grają i jakie programy pokazują stacje disco polo czy obecna Viva i im podobne to jakiś dramat, a przecież duże koncerny muzyczne mają dosyć bogatą ofertę i mogłyby promować szerszy katalog tego co mają u siebie.
Prosty przykład można wziąć reprezentantów muzyki rockowej, hip-hopu itd. i w każdej dużej wytwórni mamy znane zespoły prawie z każdego gatunku w tym różne odmiany po muzykę metalową włącznie. Taki program mógłby promować obecne i nowe gwiazdy, bo jak stare tuzy odejdą to taka bezbarwność i zamknięcie się uderzy w zyski. Więcej gatunków, różnorodność to też większy krąg odbiorców, szansa na większą bazę klientów.

Za dawnych czasów nawet w Vivie 1 niemieckiej leciały dobre programy jak np. Word Cup, Berlin House, program o metalu.

Zgadzam sie w zupelnosci!! Tesknie za viva zwei, ah to byly czasy!

Gdyby w klipach disco polo nie było lasek i "cycków" to oglądalność spadła by o o połowę, a może bardziej ?
Szkoda, że w Polsce nie ma ani jednej prawdziwej, normalnej stacji muzycznej, z różnorodną muzyką coś na wzór Viva Zwei. No, ale chłam i tandeta zawsze się dobrze sprzedają, co pokazuje FAKT i SE. Z tym, że na zachodzie oprócz brukowców jest parę mocnych gazet, które się liczą, jeśli nawet nie w sensie sprzedaży to właśnie przekazu.
To co grają i jakie programy pokazują stacje disco polo czy obecna Viva i im podobne to jakiś dramat, a przecież duże koncerny muzyczne mają dosyć bogatą ofertę i mogłyby promować szerszy katalog tego co mają u siebie.
Prosty przykład można wziąć reprezentantów muzyki rockowej, hip-hopu itd. i w każdej dużej wytwórni mamy znane zespoły prawie z każdego gatunku w tym różne odmiany po muzykę metalową włącznie. Taki program mógłby promować obecne i nowe gwiazdy, bo jak stare tuzy odejdą to taka bezbarwność i zamknięcie się uderzy w zyski. Więcej gatunków, różnorodność to też większy krąg odbiorców, szansa na większą bazę klientów.