Przeważnie bywa tak, że mediomatolstwo daje żer pisowskim ogłupiaczom nie w pełni świadomie, z powodu rozmaicie motywowanej ale mniej lub bardziej uzasadnionej niechęci do Tuska i PO. Inaczej jest w przypadku Rymanowskiego. To mi wygląda na przemyślaną i wyrafinowaną politykę TVN. Tenże albowiem mistrz propagandy potrafi zawsze przedstawić pisowskiego funkcjonariusza w korzystnym świetle albo podać ratunkowe pytanie zapobiegające kompromitacji. Stąd taka popularność bohaterów Ludu Wolskiego.

Ten Boguś Rymanowski mógłby być sędzia w walkach psów, albo kotów, a moza nawet kogutów, bo dobrze judzi, dobrze ich zachęca do walki, napuszcza jednego na drugiego; zresztą oni ci "polscy "politycy" po to do niego przychodzą do studia, by być judzonymi :-) Taki format judzący uprawia, Boguś R. :-) na razie z powodzeniem.

Czym ten pseudodziennikarzyna, ktory tak naprawde powinien sedziowac walki psow, a nie brac sie za dziennikarstwo...a wiec czym sobie zasluzyl, zeby akurat ten badziew uwzgledniac w badaniach....to taki malay palantunio jedynie..