Tak, tak. I dlatego gdy profesor z Warszawy jechał tramwajem ze swym gościem naukowcem z Niemiec, jakiś menel pobił tamtego. Za rozmowę po niemiecku.

I co, na podstawie zachowania jednego menela z autobusu oceniasz WSZYSTKICH Polaków?
Dobrze ci ktoś odpowiedział - to nie 38 milionów Polaków pobiło Niemca, pobił go jeden menel. Wyciąganie na tej podstawie bzdurnych wniosków jest... bzdurą!

Przejeżdżam co rano koło napisu mówiącego, że kibice klubu z drugiej dzielnicy miasta to "zawszeni żydzi" (pisownia oryginalna). Napis jest od czasu do czasu zamalowywany, potem wraca.

Nadmienię, że w mym mieście po Żydach został jedynie zamknięty na zardzewiałą kłódkę opuszczony cmentarz.

Jesteśmy bardzo tolerancyjni. Zaiste.

No i co w związku z tym? Też chcesz wyciągnąć z tego jakieś niedorzeczne wnioski?
To, że jakaś tam grupka niedorozwiniętych kiboli maluje ten napis, jeszcze nie znaczy, że 38 milionów Polaków też to robi.

"Polacy są narodem otwartym". Owszem, My Polacy Kochamy się jak jedna rodzina zwłaszcza gdy gra nasza piłkarska drużyna narodowa. Rodzina rozpada się, gdy na boiskach piłkarskich rozgrywane są zwłaszcza derbowe piłkarskie mecze ligowe. Nienawidzimy Żydów, muzułmanów, Rumunów co było widać podczas sobotniego meczu na Stadionie Narodowym Polska - Rumunia. Nie lubimy Niemców i Rosjan. A jakie kraje europejskie nas lubią? Można liczyć ze świecą. Skandynawowie śmieją się z naszego pijaństwa i obciachowej muzyki "Disco Polo" co można zresztą zobaczyć na "You Tube", zaś Anglicy śmieją się z naszego zamiłowania do noszenia skarpetek do sandałów śpiewając: "Jestem sobie Polak mały, noszę skarpetki i sandały". Takich przykładów można mnożyć.

Tak, tak. I dlatego gdy profesor z Warszawy jechał tramwajem ze swym gościem naukowcem z Niemiec, jakiś menel pobił tamtego. Za rozmowę po niemiecku.