Teza artykułu jest błędna - "bo mogą je znaleźć za darmo" - gdyby nie mogli to też by nie zapłacili, albo niewielka grupa by zapłaciła. Błędne jest również założenie, że w przypadku nielegalnego udostępnienia czegoś Ci, którzy na lewo skorzystali zapłaciliby by za to i jest to podstawa na wyliczenie strat. Nie - nie zapłaciliby bo woleliby sobie odpuścić i zająć się czymś innym.
To jeden z koronnych argumentów - nie zapłacę A, bo B da to dzisiaj lub jutro za darmo. Jeśli B nie da, bo nie będzie miał skąd legalnie skopiować, to zapłacą A lub obejdą się smakiem
Jeśli korzystanie z materiału bez płacenia jest dla użytkownika korzyścią, to logicznie rzecz ujmując, dla wydawcy jest stratą. Niezależnie od dylematu kupiłby/nie kupiłby. Jeśli nie jest korzyścią, to po co po to sięga?
Drejk2021-06-13 16:18
00
Najbardziej rozśmieszyło mnie to zdanie o profesjonalizmie kadry dziennikarskiej popularnych portali ;-) Notoryczne literówki, błędy gramatyczne, niechlujstwo językowe - to dzień powszedni polskiego dziennikarza. Nikt nie ma czasu na sprawdzanie tekstu słownikiem. Jest dokładnie tak samo, jak za poprzedniej komuny z budowlańcem, który jeździł na okrągło z pustymi taczkami, bo taki był zapierdol, ze nie miał kiedy ich załadować.
Dżordż2021-06-13 18:04
00
Typowy Polak cebulak nie zapłaci. Woli się nakombinować, poszukać gdzieś gdzie ktoś ukradł i za darmo udostępnił. Taka smutna prawda.
Miesiąc opłacania Corriere della Sera kosztuje 1 euro, rzepa chce 10 zeta za miesiąc(na promocji). Rzepa traktuje ludzi jak debili, kilku dziennikarzy jest na poziomie a reszta beznadziejna. To media w Polsce są cebulasto-buraczane a nie ludzie, którzy nie chcą płacić za bzdety.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Polacy nie chcą płacić za treści w internecie, bo mogą je znaleźć za darmo
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
To jeden z koronnych argumentów - nie zapłacę A, bo B da to dzisiaj lub jutro za darmo.
Jeśli B nie da, bo nie będzie miał skąd legalnie skopiować, to zapłacą A lub obejdą się smakiem
Jeśli korzystanie z materiału bez płacenia jest dla użytkownika korzyścią, to logicznie rzecz ujmując, dla wydawcy jest stratą. Niezależnie od dylematu kupiłby/nie kupiłby.
Jeśli nie jest korzyścią, to po co po to sięga?
Najbardziej rozśmieszyło mnie to zdanie o profesjonalizmie kadry dziennikarskiej popularnych portali ;-) Notoryczne literówki, błędy gramatyczne, niechlujstwo językowe - to dzień powszedni polskiego dziennikarza. Nikt nie ma czasu na sprawdzanie tekstu słownikiem. Jest dokładnie tak samo, jak za poprzedniej komuny z budowlańcem, który jeździł na okrągło z pustymi taczkami, bo taki był zapierdol, ze nie miał kiedy ich załadować.
Miesiąc opłacania Corriere della Sera kosztuje 1 euro, rzepa chce 10 zeta za miesiąc(na promocji). Rzepa traktuje ludzi jak debili, kilku dziennikarzy jest na poziomie a reszta beznadziejna. To media w Polsce są cebulasto-buraczane a nie ludzie, którzy nie chcą płacić za bzdety.