Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Dziennikarz „Przeglądu Sportowego”: sam wpadłem na pomysł współpracy z Polą Lis
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Moglibyście chociaż Wy trzymać poziom i odpuścić sobie w tekście to pier****e?
W RASP powstał chwilowy sojusz Zielonej Góry z Białymstokiem. Fox też zaczynał w latach 80. ub. wieku od terminowania jako dziennikarz sportowy, ale się nie przebił. Pomny tych doświadczeń utorował córce drogę, bo ma w RASP takie możliwości. To nepotyzm w czystej postaci. Nawet to przyjęcia, o ile naczelny PS nie wywalił wcześniej kogoś z roboty, żeby pannie miejscówkę urządzić. Bo jeśli odbyło się to czyimś kosztem, to nie jest już nawet bolszewia, jak bluxni FOx, tylko sk.. w czystej postaci.
Lis każdego kto go krytykuje wiąże z PiSem. Akurat Krytykę polityczną trudno utożsamiać z PiS. Nota bene swoim komentarzem sam dał wyraz swojej kultury. I jak taki człowiek może być naczelnym? Żenada.