Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Poczta Polska reklamuje gry i słodycze. „Reklama jak z proszków do prania w latach 90."
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
Widzę jeden pozytyw tej kreacji. Czuję się młodsza o 25 lat, jakby ktoś przeniósł mnie do lat 90.
"Sprzedaż płyt, książek i artykułów papierniczych ma duże znaczenie dla społeczności wsi i mniejszych miejscowości, gdzie placówki PP odgrywają znaczącą rolę."
OK - mogę to przyjąć do wiadomości. Ale pozostaje pytanie - dlaczego taki odpustowy asortyment oferowany jest w miastach, gdzie wyspecjalizowane placówki jak chociażby siec "księgarnia św. Jacka" zajmująca się sprzedażą dewocjonaliów są obecne na rynku i dlaczego poczta zamienia się w sklep spożywczy w którym nigdy jeszcze nie widziałem, by ktokolwiek coś kupił. Co się dzieje z przeterminowaną żywnością? Zmuszani są pracownicy do zakupu (bardzo prawdopodobne wiedząc jakie standardy panują w PiSowskim folwarku) czy są spisywane w straty (również prawdopodobne). Poza tym pani rzecznik pisze o przychodzie - a ważniejsze są dochody, bo cóż z przychodu rzędu 400 mln zł skoro koszty wyniosą 405 mln zł...
Co za suchar