To przerażające, że tygodniki ze sprzedażą ok. 100, 40 lub nawet 17 tys. egzemplarzy nazywane są "tygodnikami opinii". w 40-milionowym kraju. NĘDZA i BRYNDZA.
bolek2017-05-19 10:07
00
To przerażające, że tygodniki ze sprzedażą ok. 100, 40 lub nawet 17 tys. egzemplarzy nazywane są "tygodnikami opinii". w 40-milionowym kraju. NĘDZA i BRYNDZA.
To chodzi o to , że te czasopisma wyrażają jakieś opinie, opinie autorów tych opinii. Mogę wydawać swój tygodnik w nakładzie 1 egzemplarza i jeśli będzie miał moje subiektywne opinie na jakieś tematy, to będzie to tygodniki opinii.
Werty2017-05-19 16:11
00
Archaiczna ta prezentacja i cały ten system. Kto teraz ma czas na czytanie w papierze? Liczą się e-wydania, a tu statystyki zupełnie inne…. Tylko Lisiecki odrobił lekcje?
O ile dobrze rozumiem, to te statystyki ujmują też e-wydania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Po zmianie formatu rośnie sprzedaż „Gazety Polskiej”. Ostro w dół „Wprost”, „Do Rzeczy” i „Newsweek”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (29)
WASZE KOMENTARZE
To przerażające, że tygodniki ze sprzedażą ok. 100, 40 lub nawet 17 tys. egzemplarzy nazywane są "tygodnikami opinii". w 40-milionowym kraju.
NĘDZA i BRYNDZA.
To chodzi o to , że te czasopisma wyrażają jakieś opinie, opinie autorów tych opinii. Mogę wydawać swój tygodnik w nakładzie 1 egzemplarza i jeśli będzie miał moje subiektywne opinie na jakieś tematy, to będzie to tygodniki opinii.
O ile dobrze rozumiem, to te statystyki ujmują też e-wydania.