Michał M. Lisiecki, prezes PMPG kończy jak jego mentor, były właściciel Wprost i były współpracownik SB. I taki koniec czeka każdego wydawcę, któremu ciągle wydaje się, że wrzuci do gazety byle kupę zrobioną przez studentów na darmowych stażach, a kasa z reklam wpłynie na jego konto wartkim strumieniem.

@Czytelnik. Nie traktuj czytelników jak głąbów. Jeśli ktoś chciał wycofać, to wycofał. A jeżeli np. pod UrzeHistoria jest o jedną trzecią więcej lajków niż pod DorzeczyHistia, to może po prostu ten miesięcznik jest ciekawszy dla tych, co się interesują historią, a nie polityką historyczną i wojenkami wydawniczymi, w których pan Lisiecki jest takim samym zawodnikiem jak pan Hajdarowicz.

Co ten palant opowiada - "strategia grupy" - nie ma ani grupy ani strategii, PMPG< Lisiecki i Wprost toną. Stratego polega na tym, żeby to jeszcze o kilka chwil opóźnić.