Jestem pierwszy, który przestanie czytać "płatne treści" w internecie. W końcu po jaką cholerę?

Co na to powiedziały Onet, Wp.pl itp. media? A agencje prasowe, tzn. PAP, jak się w tym znajdą?

Jestem dziennikarzem. Żyję z pisania do gazety papierowej i jej wydania internetowego. Za papier dostaję wierszowke, za internet dostaje wierszowke. Za papier placi czytelnik i reklamodawca. Za internet tylko reklamodawca. Dlaczego? Naklad mojej pracy jest taki sam! Wydawcom odchodzi w internecie koszt druku, wiec powinni brac mniej za tresci w internecie, ale coś jednak powinni brać. Wydania papierowe powoli odchodzą do lamusa (beda dla koneserow, niestety). Ergo: jesli czytelnik chce czytac newsy, opinie, reportaże, porady musi placic za wydanie internetowe. Inaczej zostana mu depesze papa i dziennikarstwo społeczne w Onecie, WP itp. To co mi przeszkadza w tym systemie, to brak mozliwosci kupienia jednego tekstu lub jednego wydania. Nie kocham GW, ale lubie poczytac Duzy Format. Czy moge zaplacic tylko za niego?