To już czwarta po KOLEO, i PKP Intercity oraz Portalu pasażera. Stać ich na tyle aplikacji na ten sam temat? Przecież to Marnowanie środków
Jener 2023-01-04 09:33
00
Nie PKP (to może sugerować wszystkich przewoźników), a PKP Intercity. Czyli jest to apka dedykowana jednego przewoźnika, której na dodatek nie ma części funkcji, tylko odsyła do serwisu www. ;)
dfs2023-01-04 10:14
00
To już czwarta po KOLEO, i PKP Intercity oraz Portalu pasażera. Stać ich na tyle aplikacji na ten sam temat? Przecież to Marnowanie środków
To takie typowe dla polskich kolei, te wszystkie spółeczki córeczki, wnuczki i tak dalej. Dworcami zarządza jedna spółka, torami inna, przejazdami jeszcze inna. Efekt? Kiedyś na małej stacyjce jedna osoba na jednej zmianie sprzedawała bilety, opuszczała i podnosiła zapory, odprawiała pociągi i zajmowała się papierologią. Oraz odpowiadała za porządek i podlewanie kwiatków w donicach na peronie. Wiadomo, na jednej stacji było lepiej na innej gorzej ale jakoś to wyglądało. Teraz tym musiałyby się tym zajmować ze cztery osoby, z czterech różnych spółek, więc stacyjka zwykle nie ma wcale obsługi. Efekty można podziwiać w trakcie podróży pociągiem. Za to ile miejsc w zarządach!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PKP z aplikacją do zakupu biletów i przeglądania usług na dworcach
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
To już czwarta po KOLEO, i PKP Intercity oraz Portalu pasażera. Stać ich na tyle aplikacji na ten sam temat? Przecież to
Marnowanie środków
Nie PKP (to może sugerować wszystkich przewoźników), a PKP Intercity. Czyli jest to apka dedykowana jednego przewoźnika, której na dodatek nie ma części funkcji, tylko odsyła do serwisu www. ;)
To takie typowe dla polskich kolei, te wszystkie spółeczki córeczki, wnuczki i tak dalej.
Dworcami zarządza jedna spółka, torami inna, przejazdami jeszcze inna.
Efekt?
Kiedyś na małej stacyjce jedna osoba na jednej zmianie sprzedawała bilety, opuszczała i podnosiła zapory, odprawiała pociągi i zajmowała się papierologią. Oraz odpowiadała za porządek i podlewanie kwiatków w donicach na peronie.
Wiadomo, na jednej stacji było lepiej na innej gorzej ale jakoś to wyglądało.
Teraz tym musiałyby się tym zajmować ze cztery osoby, z czterech różnych spółek, więc stacyjka zwykle nie ma wcale obsługi.
Efekty można podziwiać w trakcie podróży pociągiem.
Za to ile miejsc w zarządach!