Już od dawna wiadomo że kapitał ma znaczenie. Banki winny stanowić instytucje zaufania publicznego (tak być powinno), obecnie żaden realista i człowiek podchodzący zdroworozsądkowo do owoców swojej ciężkiej pracy wie iż banki, to podmioty do których trzeba mieć najmniej zaufania. Dla gospodarki nacjonalizacja sektora bankowego byłaby błogosławieństwem - jest to niezwykle dochodowy biznes. Dzięki temu samego wyniku netto banków Polski budżet uzyskałby >10 mld. Ponadto możliwe byłoby pobudzanie gospodarki poprzez tańszy kapitał o wiele taniej niż obecnie. Warto dodać iż tzn. luzowanie monetarne - tak popularne ostatnio hasło oznacza nic innego jak dokapitalizowanie banków, dzięki czemu powinny rozpocząć akcje taniego kredytu. Jak jest w rzeczywistości wszyscy widzimy (oprocentowanie kredytu stoi w miejscu). A pieniądze na tą operacje pochodzą z portfela podatnika.
Obecnie funkcjonowanie banków w ogromnych grupach kapitałowych ze spółką matką ulokowaną w Niemczech (np. Deutsche Bank - warto sprawdzić że ów bank, notabene państwowy jest największym graczem m.in. na rynkach walutowych na świecie), wymusza na naszych mniejszych bankach stosowanie się do zaleceń grupy. Nie ma tu mowy o faktycznym mechanizmie rynkowym - na rynku bankowym obowiązuje zmowa co do stopy procentowej. Realnie oprocentowanie powinno wynosić obecnie przy wysokim ryzyku ok. 8% - zachęcam by sprawdzić w banku ile wynosi faktycznie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
PiS: Repolonizacja banków jest potrzebna. Na przeszkodzie problemy z kredytami we frankach
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
Już od dawna wiadomo że kapitał ma znaczenie.
Banki winny stanowić instytucje zaufania publicznego (tak być powinno), obecnie żaden realista i człowiek podchodzący zdroworozsądkowo do owoców swojej ciężkiej pracy wie iż banki, to podmioty do których trzeba mieć najmniej zaufania.
Dla gospodarki nacjonalizacja sektora bankowego byłaby błogosławieństwem - jest to niezwykle dochodowy biznes. Dzięki temu samego wyniku netto banków Polski budżet uzyskałby >10 mld.
Ponadto możliwe byłoby pobudzanie gospodarki poprzez tańszy kapitał o wiele taniej niż obecnie.
Warto dodać iż tzn. luzowanie monetarne - tak popularne ostatnio hasło oznacza nic innego jak dokapitalizowanie banków, dzięki czemu powinny rozpocząć akcje taniego kredytu. Jak jest w rzeczywistości wszyscy widzimy (oprocentowanie kredytu stoi w miejscu). A pieniądze na tą operacje pochodzą z portfela podatnika.
Obecnie funkcjonowanie banków w ogromnych grupach kapitałowych ze spółką matką ulokowaną w Niemczech (np. Deutsche Bank - warto sprawdzić że ów bank, notabene państwowy jest największym graczem m.in. na rynkach walutowych na świecie), wymusza na naszych mniejszych bankach stosowanie się do zaleceń grupy.
Nie ma tu mowy o faktycznym mechanizmie rynkowym - na rynku bankowym obowiązuje zmowa co do stopy procentowej. Realnie oprocentowanie powinno wynosić obecnie przy wysokim ryzyku ok. 8% - zachęcam by sprawdzić w banku ile wynosi faktycznie.