Każda kolejna partia, która wygra wybory nie odpuści TVP. To dojna krowa, którą daje zarobić "swoim". Zapomnijcie o likwidacji. To tani populizm opozycji. Co najwyżej zmieni się nazwą. Polecą PiSowcy i wjadą swoi. Zakład?

A to jeszcze zobaczymy, może być tak, że władza dociśnięta przez kryzys do muru sprzeda TVP , żeby przestać dopłacać, żeby spieniężyć częstotliwości rozdać nowe koncesje i zarobić kasę do budżetu , no i najważniejsze po to, aby żaden następca nie miał już żadnego narzędzia propagandy. Tak naprawdę TVP potrzebuje władza, która kłamie od rana do wieczora, każdej innej wystarczy kanał telewizji sejmowej w którym może sobie wystąpić z orędziem. Nie ma żadnego uzasadnienia aby utrzymywać za miliardy TVP - sport kulturę i jakiś serial może sobie ministerstwo zamówić w komercji i to za ułamek kosztów TVP.