Te całe śledztwo to lipa, nie do obrony przed sądem. To raczej komunikat do twardego elektoratu PIS. Ma nieść przesłanie: "jesteśmy, rządzimy, wrogom nie popuszczamy". Trzeba umacniać twardy elektorat PIS bo ostatnio dzieją rzeczy trudne dla niego do zrozumienia. Chodzi o porażkę w drugiej turze wyborów, nieudany skok na bank (aferaKNF), przegraną batalia z UE o sądy czy porażka z repolonizacją mediów. Niewiele się ostatnio PiSowi udało więc pozostało im tylko szczekać na media...

W USA jest problem z mediami powielającymi nieprawdziwe informacje (fake news). W Polsce poszliśmy o krok dalej -- media nie tylko powielają nieprawdziwe informacje, ale same je tworzą! Gdy brakuje faktów na uzasadnienie określonej tezy, to fakty takie są tworzone. Media, zamiast jedynie relacjonować (mniej lub bardziej stronniczo) rzeczywistość, zaczynają aktywnie ją tworzyć i kształtować. Sprawa butelek przy śmietniku, choć może z pozoru niewinna, pokazuje to idealnie.

W USA jest problem z mediami powielającymi nieprawdziwe informacje (fake news). W Polsce poszliśmy o krok dalej -- media nie tylko powielają nieprawdziwe informacje, ale same je tworzą! Gdy brakuje faktów na uzasadnienie określonej tezy, to fakty takie są tworzone. Media, zamiast jedynie relacjonować (mniej lub bardziej stronniczo) rzeczywistość, zaczynają aktywnie ją tworzyć i kształtować. Sprawa butelek przy śmietniku, choć może z pozoru niewinna, pokazuje to idealnie.