Oglądałem pana Stasińskiego w Loży Prasowej nieraz i żaden z dziennikarzy tak mnie nie irytuje jak ten pan. Zaliczam go do jednych z bardziej nieobiektywnych dziennikarzy. Ciągłe wywyższanie się, robienie sobie kpin z opinii współrozmówców (np. pana Lisickiego, czy ostatnio redaktora Stankiewicza) to jest jego postawa. Wczoraj także dał popis "nieomylności i wyjątkowości".

Oglądałem pana Stasińskiego w Loży Prasowej nieraz i żaden z dziennikarzy nie irytuje mnie tak jak ten pan. Zaliczam pana Stasińskiego do jednego z najbardziej nieobiektywnych dziennikarzy. Ciągłe wywyższanie się , robienie sobie kpin z opinii współrozmówców ( choćby pana Lisickiego, czy ostatnio redaktora Stankiewicza). Wczoraj pan Stasiński dal także popis swojej " wyjątkowości i nieomylności"

Panie marszałku. Jak się gra z wnukiem w szachy, to telewizor się wyłącza. Inaczej nie można w pełni się skupić.
Pozdrawiam.