Boże w niebiesiech! Co za stek frazesów i korporacyjnych buzzwordów. Ani śladu oryginalności i wizji i tylko w gruncie rzeczy marzenia żeby być agencją zintegrowaną a nie tylko domem mediowym. Tacy wizjonerzy świetnie się czują w dyskusjach panelowych, ale umierają kiedy ktoś ich spyta o przykłady tej świetnej, best in class roboty wyńikające z tych wszystkich mocnych stron, o których potrafią opowiadać godzinami. Proszę Panie Piotrze podzielić się z nami przykładami tego „angażującego kontentu” powstającego dzięki „big data” i koniecznie dodać słówko o sukcesach na Effie, bo już litościwie odpuszczę Panu inne miary sukcesu. I na koniec bylbym szalenie ciekaw, jak poradził sobie pan z fundamentalnym problemem jakim jest kultura domu mediowego oparta na procesie i optymalizacji w zderzeniu kulturą innowacji i kreatywności opartej na tolerancji dla błędów i na projektach „one of”, które się nie skalują i ńie dają optymalizować. Jeśli przekonująco Pan na to odpowie to uznam, że ma pan szansę na stworzenie „doświadczenia w całej ścieżce zakupowej”. BTW,- pojęcie „ścieżka zakupowa” wyszło z mody. Wygląda na to że konsumenci są jak atomy pląsające ruchami Browna, zabmiast podążać z A do C przez B. Ale to tylko tak na marginesie.
Pasternak2018-05-04 16:40
00
Taaa, to nie przypadek. Znikający komentarz jest tu regułą:)
Pro2018-05-04 16:52
00
Dzięki za komentarz. Nie będę zanudzał wyliczaniem zintegrowanych kampanii, realizowanych przez nasze agencje od A do Z, bo jesteśmy już trochę dalej. Co powie Pan na taki model działań, które wdrożyliśmy dla jednego z Klientów? https://www.facebook.com/PerformicsPL/videos/2114570432145977/ To tylko przykład, ze świetnymi wynikami biznesowymi, doceniony w kategorii Model Biznesowy przez jurorów konkursu Innovation. Zgadzam się, że konkursy nie są najważniejsze (i nigdy dla mnie nie były), ale w miarę obiektywnie pokazują naszą pozycję w rynkowym kontekście. A czy łatwo jest budować – szczególnie w dość sporej organizacji – kulturę otwartości, innowacji i przyzwolenia na popełnianie błędów? To wyjątkowo trudne wyzwanie – my zaczęliśmy od zdefiniowania kim chcemy być za trzy lata jako firma, aby mieć jasny drogowskaz dla podejmowanych działań. Mając ze sobą osoby, którym się chce i dodatkowo myślą podobnie, możemy to nowe razem budować. Małymi krokami, ale konsekwentnie budując wiarygodność tych działań u Klientów. A że nie wszystko zawsze wychodzi? – nie myli się tylko ten, kto nic albo niewiele robi.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Piotr Piętka: dom mediowy przyszłości będzie mieć realny wpływ na wzrost sprzedaży obsługiwanych marek
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Boże w niebiesiech! Co za stek frazesów i korporacyjnych buzzwordów. Ani śladu oryginalności i wizji i tylko w gruncie rzeczy marzenia żeby być agencją zintegrowaną a nie tylko domem mediowym. Tacy wizjonerzy świetnie się czują w dyskusjach panelowych, ale umierają kiedy ktoś ich spyta o przykłady tej świetnej, best in class roboty wyńikające z tych wszystkich mocnych stron, o których potrafią opowiadać godzinami. Proszę Panie Piotrze podzielić się z nami przykładami tego „angażującego kontentu” powstającego dzięki „big data” i koniecznie dodać słówko o sukcesach na Effie, bo już litościwie odpuszczę Panu inne miary sukcesu. I na koniec bylbym szalenie ciekaw, jak poradził sobie pan z fundamentalnym problemem jakim jest kultura domu mediowego oparta na procesie i optymalizacji w zderzeniu kulturą innowacji i kreatywności opartej na tolerancji dla błędów i na projektach „one of”, które się nie skalują i ńie dają optymalizować. Jeśli przekonująco Pan na to odpowie to uznam, że ma pan szansę na stworzenie „doświadczenia w całej ścieżce zakupowej”. BTW,- pojęcie „ścieżka zakupowa” wyszło z mody. Wygląda na to że konsumenci są jak atomy pląsające ruchami Browna, zabmiast podążać z A do C przez B. Ale to tylko tak na marginesie.
Taaa, to nie przypadek. Znikający komentarz jest tu regułą:)
Dzięki za komentarz. Nie będę zanudzał wyliczaniem zintegrowanych kampanii, realizowanych przez nasze agencje od A do Z, bo jesteśmy już trochę dalej. Co powie Pan na taki model działań, które wdrożyliśmy dla jednego z Klientów?
https://www.facebook.com/PerformicsPL/videos/2114570432145977/
To tylko przykład, ze świetnymi wynikami biznesowymi, doceniony w kategorii Model Biznesowy przez jurorów konkursu Innovation. Zgadzam się, że konkursy nie są najważniejsze (i nigdy dla mnie nie były), ale w miarę obiektywnie pokazują naszą pozycję w rynkowym kontekście.
A czy łatwo jest budować – szczególnie w dość sporej organizacji – kulturę otwartości, innowacji i przyzwolenia na popełnianie błędów? To wyjątkowo trudne wyzwanie – my zaczęliśmy od zdefiniowania kim chcemy być za trzy lata jako firma, aby mieć jasny drogowskaz dla podejmowanych działań. Mając ze sobą osoby, którym się chce i dodatkowo myślą podobnie, możemy to nowe razem budować. Małymi krokami, ale konsekwentnie budując wiarygodność tych działań u Klientów. A że nie wszystko zawsze wychodzi? – nie myli się tylko ten, kto nic albo niewiele robi.