jak ta publiczna stacja..Metzu chyba wyczuł,że teraz największa kaska leci w abonamenciakach. No, no że też taką niszową stację stać na Metza. Chyba,że to ostatni, PR-owy oddech kaczuchy.
takie bogate radio...2014-01-13 22:31
00
Szału ni ma
Armando2014-01-13 23:21
00
"Programowanie playlisty" i misyjne radio publiczne to oksymoron. Nie mam pojęcia, jak można tolerować istnienie czegoś takiego jak playlista w rozgłośniach publicznych. Żaden szanujący się dziennikarz muzyczny nie powinien brać w czymś takim udziału, bo to ograniczanie różnorodności muzycznej na antenie i premiowanie określonych wykonawców. Ściemę o tym, że playlista jest potrzebna, żeby ten sam utwór nie pojawił się dwa razy z rzędu, to można było wciskać, ale na początku lat 90. Playlista jest właśnie po to, żeby określone utwory pojawiały się znacznie częściej niż inne. Nie wiem, jak jest w mediach publicznych, ale w komercyjnych znalezieniu się na playliście chyba bardzo pomaga odpowiedni budżet na promocję. Playlisty zabijają muzykę...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Piotr Metz szefem muzycznym Radia Kraków
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (15)
WASZE KOMENTARZE
jak ta publiczna stacja..Metzu chyba wyczuł,że teraz największa kaska leci w abonamenciakach. No, no że też taką niszową stację stać na Metza. Chyba,że to ostatni, PR-owy oddech kaczuchy.
Szału ni ma
"Programowanie playlisty" i misyjne radio publiczne to oksymoron. Nie mam pojęcia, jak można tolerować istnienie czegoś takiego jak playlista w rozgłośniach publicznych. Żaden szanujący się dziennikarz muzyczny nie powinien brać w czymś takim udziału, bo to ograniczanie różnorodności muzycznej na antenie i premiowanie określonych wykonawców. Ściemę o tym, że playlista jest potrzebna, żeby ten sam utwór nie pojawił się dwa razy z rzędu, to można było wciskać, ale na początku lat 90. Playlista jest właśnie po to, żeby określone utwory pojawiały się znacznie częściej niż inne. Nie wiem, jak jest w mediach publicznych, ale w komercyjnych znalezieniu się na playliście chyba bardzo pomaga odpowiedni budżet na promocję. Playlisty zabijają muzykę...