Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Piotr Kraśko i Justyna Dobrosz-Oracz szykują książkę o kampaniach wyborczych z 2015 roku
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
Naprawdę to opiszą???? Szczerze??? Wszystko??? Jak dzielnie walczyli o zwycięstwo Bronka, a potem PO??? Jak wycinali PiS??? Jak pozbywali się ludzi, którzy nie chcieli robić propagandy???? Drodzy autorzy (przyszłego wiekopomnego dzieła) uważajcie na każde słowo w tej książce. Bo wszystko pamiętamy!
spisane będą czyny i rozmowy
Z całym szacunkiem ale Kraśko to wnuk komunistycznego pracownika telewizji a Dobrosz córka posła Dobrosza. Oni nie mają kompetencji pisać książek - jedyne książki jakie pisze kraśko to przewodniki sygnowane jego nazwiskiem a naprawdę nie pisane przez niego.
Ratują się bo zniknęli z ekranu, muszą żyć z oszczędności a Polsat i TVN nie widzi w nich dobrych dziennikarzy i ich nie chcieli.
Dobrosz choćby się popłakała to Polsat News jej nie chciał.
Siedzieli przy tzw. korycie i się unosili, jak ich strącono za stronniczość, to teraz wielki żal, płacz, tupanie nóżką a prawda jest taka, że nakład takiej książki będzie słaby.
Bardziej chodzi o to by pozorować, że się zostało w zawodzie dziennikarskim, na balu dziennikarzy lansowali się jako bezrobotni dziennikarze, była ostra żenua...
Skończą tak, że książkę wypromuje GW, natemat i tofm, nakład będzie słaby.
Kraśko zajmie się promocjami w marketach, będzie firmował nazwiskiem różne śmieszne gale, ale co zrobi Dobrosz to ja nie wiem bo justynki bym na promocję do centrum handlowego osobiscie nie brał.