Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Piotr Barełkowski odchodzi z Telewizji Republika
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
Barełkowski jednak znał się na robieniu telewizji, teraz nie ma w stacji już nikogo kto ma jakiekolwiek pojęcie o telewizji, zostali sami pismacy - tzw. analogowi dziennikarze, którzy owszem mają dobre pióro, ale niestety nie czują telewizji. Na domiar tego każdy ma swoje przerośnięte ego, każdy ma parcie na szkło i każdy myśli że zna się na telewizji, i to może wkrótce doprowadzić do jej upadku. Teraz dołączył kolejny redaktor (?). Barełkowski nie odszedł, za bardzo był zaangażowany w Republikę, kazano mu odejść lub nawet pozbyto się go, najlepszym tego dowodem jest fakt że nawet nie pożegnał się z pracownikami osobiście - tak się nie odchodzi, tak można być tylko zwolnionym ... Ale Barełkowski nie jest bez winy, bo w chwili gdy jest czas na wejście na giełdę, spółka właściciel Republiki jest bezradna bo toczy się kilka procesów sądowych o zerwanie umowy, o niezapłacenie za usługi, w KRD TV Niezależna ma kilka wpisów o zaległościach płatniczych, i coraz więcej kontrahentów ma pretensje o niepłacenie zobowiązań. Oczywiście takie postępowanie Barełkowskiego było wyrachowane, korzystać z usług i płacić do momentu gdy jemu się to podoba. No ale kij ma dwie strony. Żal Barełkowskiego a właściwie żal Republiki że ukręcił taki bat.
Czy to można naprawić?, pewnie tak, spółka ma jeszcze pieniądze ze sprzedaży akcji na jesieni, może wyłożyć na odszkodowania i spłatę długów, no ale to trochę nadszarpnie jej budżet. Na razie jest nie wesoło w te nadchodzące święta