Martwię się o Ciebie Macieju. Twoja niechęć do "lewaków" sprawiła, że zacząłeś popadać w szaleństwo. Od piątku prowadzisz tu intensywną korespondencję sam ze sobą. Jak by Cię coś opętało. Poproś proboszcza o egzorcyzmy bo czarno to widzę...

Żałosne. Trzy powyższe wpisy nie są moje. Zauważy to każdy czytający. Podszywacze lewacki albo podszywacze myślą, że jak będą głupio pisać, to moje prawdziwe, konserwatywne poglądy zostaną ośmieszone. Nic z tego poszywacze. Lewactwo przegrywa, a ja TRYUMFUJĘ. Nikt mi nie udowodni, że białe jest czarne, a białe jest czarne.

Martwię się o Ciebie Macieju. Twoja niechęć do "lewaków" sprawiła, że zacząłeś popadać w szaleństwo. Od piątku prowadzisz tu intensywną korespondencję sam ze sobą. Jak by Cię coś opętało. Poproś proboszcza o egzorcyzmy bo czarno to widzę...

Żałosne. Trzy powyższe wpisy nie są moje. Zauważy to każdy czytający. Podszywacze lewacki albo podszywacze myślą, że jak będą głupio pisać, to moje prawdziwe, konserwatywne poglądy zostaną ośmieszone. Nic z tego poszywacze. Lewactwo przegrywa, a ja TRYUMFUJĘ. Nikt mi nie udowodni, że białe jest czarne, a białe jest czarne.

Ten wpis nie jest moim wpisem! Kolejny raz lewak-podszywacz się pode mnie podszywa i kolejny raz nie ma nic mądrego do napisania. Ale czego oczekiwać od osoby, której szczytem możliwości jest tracenie czasu na podszywanie się?

Martwię się o Ciebie Macieju. Twoja niechęć do "lewaków" sprawiła, że zacząłeś popadać w szaleństwo. Od piątku prowadzisz tu intensywną korespondencję sam ze sobą. Jak by Cię coś opętało. Poproś proboszcza o egzorcyzmy bo czarno to widzę...

Nie prowadzę korespondencji sam ze sobą. Jakieś lewaki (bo na pewno w liczbie większej niż jeden) podszywają się pode mnie, bo myślą, że mnie to zdenerwuje i "wykurzy". Ale nie dam im tej satysfakcji i będę tutaj trwał, a każdy wpis podszywacza będę prostował.