Rafał to człowiek uczciwy i honorowy. Jest znany w Warszawie z rzetelności i nieposzlakowanej opinii moralnej. Nic dziwnego że nie mógł patrzeć na krzywdę kolegi. Przecież nie można oczekiwać od niego, aby w geście solidarności z przyjacielem, sam zrezygnował.
Senior Disagrinio2011-06-16 13:16
00
No trochę racji mają, bo Grey słabo przędzie. Kreacja kreacją ale to musi na siebie zarabiać!
COPY2011-06-16 14:03
00
Nieposzlakowana opinią cieszyli się obydwaj panowie : ) Zawsze na czas wypłacali komu się należało i za co się należało : ))) Stąd się wzięła nazwa - GREY - w szarości bezpieczniej bo nie widać co się robi.
Ze też nikt się im nie dobrał do dupy, hmm. Śmieszne są te duże agencyjki - 70% czasu i energii na opłacanie się i lawirowanie a 30% to robota i wymyślanie. 90% ustawionej roboty więc potem widać to GWNO kreatywne - bez pomysłów, na odwał się, byleby tylko przewalić budżet i przyciąć jak najwięcej.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Paweł Niezgoda odwołany z Grey Group
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
Rafał to człowiek uczciwy i honorowy.
Jest znany w Warszawie z rzetelności i nieposzlakowanej opinii moralnej.
Nic dziwnego że nie mógł patrzeć na krzywdę kolegi.
Przecież nie można oczekiwać od niego, aby w geście solidarności z przyjacielem, sam zrezygnował.
No trochę racji mają, bo Grey słabo przędzie. Kreacja kreacją ale to musi na siebie zarabiać!
Nieposzlakowana opinią cieszyli się obydwaj panowie : )
Zawsze na czas wypłacali komu się należało i za co się należało : )))
Stąd się wzięła nazwa - GREY - w szarości bezpieczniej bo nie widać co się robi.
Ze też nikt się im nie dobrał do dupy, hmm.
Śmieszne są te duże agencyjki - 70% czasu i energii na opłacanie się i lawirowanie a 30% to robota i wymyślanie.
90% ustawionej roboty więc potem widać to GWNO kreatywne - bez pomysłów, na odwał się, byleby tylko przewalić budżet i przyciąć jak najwięcej.