Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Paweł Lisicki: Nowe medium KODu niepotrzebne, bo jego biuletynem stała się m.in. „Gazeta Wyborcza”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
Zdecydowanie niepotrzebne jest "Do rzeczy", bo wystarczają "W sieci", gadzinówki Sakowskiego i organ pierwszego prawdziwego polskiego katolika z Torunia - "Nasz Dziennik".
Człowieku spójrz raz w lustro i zawstydź się swojej roli prymitywnego propagandysty partyjnego. Rodzina oczekuje w domu powrotu z pracy człowieka prawego , a nie wycieraczki ludzi niszczących naszą Ojczyznę.
Partia zniknie , a hańba pozostanie na zawsze.
Oczywiście, że biuletyn informacyjny KOD jest potrzebny. Zwoływanie się na Tweeterze ma swoje ograniczenia. I oczywiście nie będzie to wielka ogólnopolska prasa, a tylko strona informacyjna organizacji.
I będzie na tym polu miała swoich odbiorców, podobnie jak portale związków zawodowych oraz partii politycznych i NGO-sów.
***
Wypowiedź Lisickiego można traktować jako opinię polityczną. Wyraz niezgody czy niechęci wobec istnienia KOD i portalu informującego o jego działaniu.
"Wniosek, jaki można wyciągnąć jest taki, że ci dziennikarze już wcześniej byli stroną sporu politycznego, a teraz wyszło to na jaw." - Och, Panie Redaktorze Lisicki. Uśmiałem się setnie!