Lato z radiem osiągnęło dno dna!!!! Dlatego redaktorki pisowskie dobrze czują się w tym obszarze!!!!

Przychodzi Jedynka do lekarza, a lekarz mówi :
- O Jedynka, co tam ?
Na co Jedynka odpowiada :
- Czuję, jakby mnie coś oblazło ... I chyba mi trochę odwala ... Ciśnienie mi spada i mnie nie chcą słuchać.
- Rozbierzcie się, to posłuchamy co wam tam rzęzi.
- Teraz to mnie tylko lekarze narodowi chcą słuchać ...
- Zaraz tam chcą... Za Jedynką idą jeszcze pieniądze. Z abonamentu NFZ.
- Większość gubię ...
- A ile babciu macie lat ?
- 96.
- To niech was już nie obchodzi, że was nie słuchają. Zanim wszystko zgubicie - kupcie sobie coś z lisa, żeby dupka nie marzła i trochę świątków. Dzieci już i pochowane i odchowane, wnuki też się ustatkowały, prawnuki już babci nie dźwigną. Po pierwsze nie umią, a po drugie nie umią.
- Ale futro mi podpieprzyły... Dzieci i wnuki prywatnie się leczą. Zimno w dupkę...
- To posłuchajcie "Lata z radiem"
- A pan doktór to ile ma lat ?
- Tyle co babcia.
- A to ciebie dziadu lekarzu nie popieprzyło ?
- A co, nie słychać ?
- Ja to głucha jestem, sama siebie nie słyszę, to nie wiem.
- Ja też sam siebie leczę - tak mi radzą.
- No to do usłyszenia - zażartowała Jedynka.
- No to do usłyszenia - zażartował pan doktor.

Dorzynania anteny ciąg dalszy.