Tylko w Polsce możliwe, żeby wyrzucony z jednej gazety za fuszerkę pismak, który przyczynił się do wpadki 10-lecia, natychmiast był wpuszczony na łamy drugiej, ba, z tego samego wydawnictwa. K..., jaki kraj, taka prasa!

Nie wierze w to co czytam...czyli Wlasciciel wyrzuca kogos z gazety a mimo to Red naczelny ktory tez podlega pod wlasciciela , pisze ze on jako redaktor moze sobie brac do redakcji kogo chce, a wlascicielowi nic do tego.Dwa razy czytalem i nie moglem uwierzyc. Doczekalismy sie swietych krów. W zadnym kraju nie ma takich zasad. Pan Lisiecki po prostu poczul sie wlascicielem. Proponuje zalozyc wlasna gazete, wlozyc tam wlasne pieniadze i wtedy dzialac tak jak Pan proponuje, ale za swoja kase.czekam na to, zycie wtedy zweryfikuje slowa.

Trzeba było nie kumać się z PiSem i nie rozwalać Fikusowej Rzepy. Teraz bujajcie się.