Jodko chyba nadal jest szefem Agencji Wydawniczej Polskiego Radia więc po co mu bycie szefem trójki. Tego radia już nie ma i nic go nie wskrzesi

Chciałbym jednak zauważyć, że dyrektor Jodko nie wyrzucił nikogo z tzw starych redaktorów, został powołany kiedy Trójka już była w ruinie, sam to zresztą przyznał po powołaniu, kiedy przyszedł nie było żadnej ramówki, radio praktycznie nadawało tylko muzykę, więc coś tam jednak zrobił, można powiedzieć, że zrobił nawet więcej niż można było się spodziewać. Nie wiem czy miał wpływ na zatrudnienie Ciechana czy Graczaka, bo sądzę, że w tych przypadkach kandydaci zostali "zaproponowani". Jego plamą jest współpraca z grabarzami Trójki, tego mu ludzie nie zapomną, jednak... chciałbym wiedzieć kogo sam osobiście zarekomendował, bo kilka osób w ostatnim czasie przybyło dobrych do radia - mam na myśli Kirmucia, Tomaszuka i Grabkowskiego. Może to jego ludzie, więc jakiś tam pozytywny wkład w antenę by miał. Jednak bilans ma zdecydowanie tragiczny. Szkoda tylko, że każdy kto przyjdzie po nim będzie miał już tylko łatwiej.

Misja grabarza wykonana!