Chciałbym jednak zauważyć, że dyrektor Jodko nie wyrzucił nikogo z tzw starych redaktorów, został powołany kiedy Trójka już była w ruinie, sam to zresztą przyznał po powołaniu, kiedy przyszedł nie było żadnej ramówki, radio praktycznie nadawało tylko muzykę, więc coś tam jednak zrobił, można powiedzieć, że zrobił nawet więcej niż można było się spodziewać.
No, prawie - wiele wskazuje na to, że ostatnią decyzją, jaką zdążył podjąć, było podziękowanie Kordowiczowi za współpracę (wczoraj po 21:00 zamiast "Studia El-Muzyki" pojawił się Kodymowski, ogłaszając, że od teraz ta pora będzie należała do niego).
GregF2021-03-17 15:26
00
Chciałbym jednak zauważyć, że dyrektor Jodko nie wyrzucił nikogo z tzw starych redaktorów, został powołany kiedy Trójka już była w ruinie, sam to zresztą przyznał po powołaniu, kiedy przyszedł nie było żadnej ramówki, radio praktycznie nadawało tylko muzykę, więc coś tam jednak zrobił, można powiedzieć, że zrobił nawet więcej niż można było się spodziewać.
No, prawie - wiele wskazuje na to, że ostatnią decyzją, jaką zdążył podjąć, było podziękowanie Kordowiczowi za współpracę (wczoraj po 21:00 zamiast "Studia El-Muzyki" pojawił się Kodymowski, ogłaszając, że od teraz ta pora będzie należała do niego).
Tak, faktycznie bardzo możliwe, możliwe też że dzisiejsza decyzja jest na znak protestu, ciekawe... ale to chyba Kirmuć był wczoraj nie Kodym
Michał2021-03-17 15:31
00
Do wszystkich zachłyśniętych nową jakością programu 3 PR do przemyślenia. Wyobraźcie sobie np. zespół Perfect i właścicielem przedsięwzięcia pod nazwą Perfect jest np. Grzegorz Markowski. Nie mogąc efektywnie zarządzać firmą przekazuje prawo do zarządzania swojej córce Patrycji, ona rozumie zespół i zarządza jego sprawami tak jak potrafi najlepiej, ale z czasem postanawia przekazać prawa swojemu mężowi, a ten po jakimś czasie swojej siostrze, następnie ta szwagrowi, tamten z kolei kuzynowi. Fan na razie nic nie widzi, nic się nie zmienia przez jakiś czas, zespół ma lepsze i gorsze momenty. Przychodzi czas kiedy kuzyn szwagra siostry męża córki Grzegorza Markowskiego przekazuje prawa do zarządzania marką swojej żonie Agnieszce Kamińskiej (zbieżność nazwisk zupełnie przypadkowa), a ta stwierdza, że trzeba to wszystko pozmieniać, bo za mało ludzi ich słucha, coraz mniej przychodzi na koncerty, nie kupują już tylu płyt, trzeba zmian, wymienimy tych emerytów na młodszych sprawniejszych fajniejszych i mniej zbuntowanych i robi taki feel albo video, albo co tam kto chce… wokalista ze świeżym głosem, nowy bass, a pałker może zostać jak chce, no i proszę jaki piękny nowy Perfect. Większość fanów czuje się oszukanych, starzy członkowie zespołu zakładają nowy zespół, którego fani chętniej słuchają nie porzucając wzburzenia wobec tego co się stało, ale okazuje się, że jakaś część popiera te zmiany i mówi, no ten nowy Perfect całkiem fajny, dobrze, że zmieniono tych emerytów na nowych ładnych uśmiechniętych chłopaków... w takiej to sytuacji jesteście ludzie i szkoda mi was. Perfectu już nie ma, a starzy muzycy nie zdradzili nikogo, to jak zostali potraktowani to skandal, a ci którzy teraz żerują na ich dorobku, wykorzystują markę i archiwa… byli po prostu za słabi żeby założyć swój zespół.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Michał Narkiewicz-Jodko zrezygnował, Paweł Kwieciński p.o. dyrektora Trójki
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (150)
WASZE KOMENTARZE
No, prawie - wiele wskazuje na to, że ostatnią decyzją, jaką zdążył podjąć, było podziękowanie Kordowiczowi za współpracę (wczoraj po 21:00 zamiast "Studia El-Muzyki" pojawił się Kodymowski, ogłaszając, że od teraz ta pora będzie należała do niego).
Tak, faktycznie bardzo możliwe, możliwe też że dzisiejsza decyzja jest na znak protestu, ciekawe... ale to chyba Kirmuć był wczoraj nie Kodym
Do wszystkich zachłyśniętych nową jakością programu 3 PR do przemyślenia. Wyobraźcie sobie np. zespół Perfect i właścicielem przedsięwzięcia pod nazwą Perfect jest np. Grzegorz Markowski. Nie mogąc efektywnie zarządzać firmą przekazuje prawo do zarządzania swojej córce Patrycji, ona rozumie zespół i zarządza jego sprawami tak jak potrafi najlepiej, ale z czasem postanawia przekazać prawa swojemu mężowi, a ten po jakimś czasie swojej siostrze, następnie ta szwagrowi, tamten z kolei kuzynowi. Fan na razie nic nie widzi, nic się nie zmienia przez jakiś czas, zespół ma lepsze i gorsze momenty. Przychodzi czas kiedy kuzyn szwagra siostry męża córki Grzegorza Markowskiego przekazuje prawa do zarządzania marką swojej żonie Agnieszce Kamińskiej (zbieżność nazwisk zupełnie przypadkowa), a ta stwierdza, że trzeba to wszystko pozmieniać, bo za mało ludzi ich słucha, coraz mniej przychodzi na koncerty, nie kupują już tylu płyt, trzeba zmian, wymienimy tych emerytów na młodszych sprawniejszych fajniejszych i mniej zbuntowanych i robi taki feel albo video, albo co tam kto chce… wokalista ze świeżym głosem, nowy bass, a pałker może zostać jak chce, no i proszę jaki piękny nowy Perfect. Większość fanów czuje się oszukanych, starzy członkowie zespołu zakładają nowy zespół, którego fani chętniej słuchają nie porzucając wzburzenia wobec tego co się stało, ale okazuje się, że jakaś część popiera te zmiany i mówi, no ten nowy Perfect całkiem fajny, dobrze, że zmieniono tych emerytów na nowych ładnych uśmiechniętych chłopaków... w takiej to sytuacji jesteście ludzie i szkoda mi was. Perfectu już nie ma, a starzy muzycy nie zdradzili nikogo, to jak zostali potraktowani to skandal, a ci którzy teraz żerują na ich dorobku, wykorzystują markę i archiwa… byli po prostu za słabi żeby założyć swój zespół.