RzPD jest tak mocno zapracowany , że 3m-ce czekam na ustalenie terminu na rozmowę i jakoś nie ma czasu.Mam nadzieję że teraz juz znajdzie!
Obserwator2024-03-07 18:45
22
Paulina Nowosielska - Kucharska właściwie bez dorobku, jakieś googlujace się wywiady z 2008-9 roku, klepiące schematy. Nic odkrywczego. Z dziwadła „Polska-The Times” które brało na pokład każdego bo zwyczajnie nie mieli kadr. Formalnie tytul może tam istniał dłużej, ale dziennikiem był z 5 lat. Potem o niej cisza, przez te 15 lat z 3 wzmianki w sieci że PNK związana jest z „Dziennikiem Gazetą Prawną” ale nie tekstów podpisanych jej nazwiskiem nie widzę. Urzędniczy stołek dla miernoty. Praca nadal będzie się sprowadzać do siedzenia w domu, opublikowaniu 2-3 suchych komunikatów na kwartal. Pensja? No minimum ta mainilana krajowa, co jednak za taki wymiar obowiązków to dużo za dużo. Spokojnie jedna osoba powinna tym się zajmować, a tu jakieś dyrektorki ...że co? Że one mają jeszcze kogoś pod sobą? Żenujace, ośmiesza cały ten urząd.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Była dziennikarka „Dziennika Gazety Prawnej” w biurze Rzecznika Praw Dziecka
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (8)
WASZE KOMENTARZE
W DGP ostatni gasi światło...
RzPD jest tak mocno zapracowany , że 3m-ce czekam na ustalenie terminu na rozmowę i jakoś nie ma czasu.Mam nadzieję że teraz juz znajdzie!
Paulina Nowosielska - Kucharska właściwie bez dorobku, jakieś googlujace się wywiady z 2008-9 roku, klepiące schematy. Nic odkrywczego. Z dziwadła „Polska-The Times” które brało na pokład każdego bo zwyczajnie nie mieli kadr. Formalnie tytul może tam istniał dłużej, ale dziennikiem był z 5 lat. Potem o niej cisza, przez te 15 lat z 3 wzmianki w sieci że PNK związana jest z „Dziennikiem Gazetą Prawną” ale nie tekstów podpisanych jej nazwiskiem nie widzę. Urzędniczy stołek dla miernoty. Praca nadal będzie się sprowadzać do siedzenia w domu, opublikowaniu 2-3 suchych komunikatów na kwartal. Pensja? No minimum ta mainilana krajowa, co jednak za taki wymiar obowiązków to dużo za dużo. Spokojnie jedna osoba powinna tym się zajmować, a tu jakieś dyrektorki ...że co? Że one mają jeszcze kogoś pod sobą? Żenujace, ośmiesza cały ten urząd.