Moim zdaniem to jeden z najlepszych polskich seriali ostatnich lat. Do genialnego "Gliny" trochę brakuje (tak jak Lindzie do Radziwiłowicza), ale i tak jest o klasę lepszy od tego całego chłamu jaki pokazuje telewizja publiczna. Niska oglądalność mnie nie dziwi, niestety koszmarki typu "Klan, "M jak Miłość" czy "Barwy Szczęścia" zrobiły ludziom wodę z mózgu i przyzwyczaili się, że serial musi być na tyle prosty by zrozumiał go nawet 5 letni Murzynek analfabeta. Po co myśleć, wystarczy siąść i oglądać. Drugi problem to (przyznaję) dość powolna narracja. Dla koneserów dobrego kina czy serialu to nie problem, niestety współczesne dzieciaki (wychowane na Transformers i innych tego typu "dziełach sztuki filmowej") muszą widzieć na ekranie strzelaniny, pościgi i wybuchy w dużych ilościach, bo inaczej szybko się nudzą - takie czasy. Mam tylko nadzieję, ze ci którzy lubią dobry kryminał zostaną z Paradoksem, bo jak na razie każdy kolejny odcinek jest coraz lepszy, a poza tym warto pokazać tv, ze nie wszyscy chcą oglądać telenowele, śpiewające gwiazdy i durnowate teleturnieje.

Bardzo dobry serial, ale nie dla każdego. Nie jest to łatwy, odmóżdżający serialik, który ogląda się przy okazji innych zajęć. Poza tym to kryminał, który tak jak książki kryminalne, nie zyska u każdego uznania. Jeśli TVP ma około 10% widzów w tym czasie, to znaczy że dla tych 10-ciu procent jest znakomitym uzupełnieniem oferty. Wątpię czy Ci co oglądają Paradoks, przerzuciliby się na "Hotel 52" czy "W-11", który już się trochę przejadł. Skoro TVP ma misje, niech ją realizuje, a nie patrzy zysków, widowni, grupy komercyjnej, etc.
Jak się komuś nie podoba, nikt nie zmusza do oglądania, można patrzeć na Geslerową, która robi porządek w kolejnej knajpie, iść do kina, pożyczyć film na DVD albo nawet VHS ;)

Paradoks jest serialem gatunkowym . Brakuje mu wszystkich cech gatunku .
Trzymającej w napięciu intrygi . Wyrazistego bohatera, który zdobywa naszą sympatię . Fabuły, która nie pozwala sięgnąć nam po pilota . Serial grzeszy nudą i naiwną głupotą . Realizatorzy nie mają żadnego doświadczenia w tym gatunku i nie próbują tego ukryć . Kilkudziesięciu redaktorów wyłowiło tę perłę
w drodze konkursu . Oglądalność na tym poziomie to katastrofa . Widownia tego gatunku jest w Polsce dość spora i ich oczekiwania przerastają talent pana Kapuścińskiego i kolegów