A jaki jest teraz sens, żeby wydawać tyle milionów na reklamy prasowe? Przecież wszyscy wiedzą, że od kilku lat one już nie działają, a jeszcze sprzedaż prasy pikuje w dół w dramatycznym tempie. Te pieniądze są wyrzucane w błoto.

A o czym tu dyskutować? Przecież tu nie chodzi o reklamę czegokolwiek, tylko o przelewanie kasy do pisoskich niepokornych przekaziorów. Z dwóch brukowców (Fakt, SE) zdecydowanie więcej zarabia ten o mniejszej sprzedaży, z dwóch tygodników (Polityka, Sieci) - pisoskie Śmieci; z dwóch dzienników (GW, GPC) - sokowiczoski szmacior. Kasa - zgodnie z linią polityczną. Sprzedaż - proporcje na odwrót.

Można powiedzieć że wreszcie sprawiedliwości stało się zadość. Gazeta Wyborcza przez 20 lat "opływała" w reklamach spółek państwowych i obowiązkowych ogłoszeń o przetargach. Dobrze że w końcu to się skończyło.