Propaganda wymaga poswiecenia. Wiedzieli na co sie pisza przyjmujac propozycje i robiac deale z politykami.

Brawo! Za odwagę. Czekam aż artykuły Wirtualnym dostarczą operatorzy z TAI zesłani do baraków a także montażyści którzy są bez pracy o obsłudze studia nie wspomnę bo trzy studia na Placu stoją i się kurzą....

Bardzo mnie ciekawi to z jakim zacięciem krytykowani są tu ludzie, którzy chcą pracować, aby utrzymać rodziny i siebie samych. Praca w godnych warunkach (a większość techniki i część dziennikarzy siedzi na wciąż przedłużanych umowach o dzieło) nie jest przywilejem, ale obowiązkiem, który powinien spełnić pracodawca. Żal mi tych ludzi, zero szacunku za wykonywaną pracę, stres i nawet gdzie jedzenia nie mają podgrzać. Słabe to i nową władzę stawia w złym świetle. To samo w ośrodkach. I comiesięczne pytani, czy Warszawa zapłaci czy nie?