Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Pakt” dobrze pokazuje pracę w redakcji, a główny bohater taki jak polscy dziennikarze (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
miałem przez chwilę wrażenie, że oglądam dobrze wymyślony i pierwszy raz w historii telewizji porządnie napisany scenariusz. Pod koniec czwartego odcinka ciągle nie wierzyłem własnym oczom, że taki serial powstał w umysłach polskich scenarzystów. Znam ich większość i pozytywną zazdrością zacząłem się wpatrywać w tyłówkę. I dopatrzyłem się. Kolejny format. Jakoś szybko odnalazłem oryginał i czar polskiej produkcji prysł. Jak pod linijnę, wszystko jeden do jednego, scenariusz, zdjęcia, zasady fotografowania, wszystko kopia. Niestety gorsza kopia. I czar prysł.
Podobało mi się ale potem mi się odpodobało. Czar prysł. Znów pustka.
Depresja i zapłakana poduszka.
Nic już nie będzie.
Same formaty.
W rozmowie (chyba w TOK FM), poprzedzającej premierę, aktor Dorociński co drugie słowo powtarzał, że STRASZNIE podobała mu się praca nad filmem, że ma STRASZNIE kochane psy, STRASZNIE fajne życie itd. STRASZNIE słuchało się tej rozmowy! Teraz gra POLSKIEGO dziennikarza, który "raczej" używałby słowa BARDZO... (lub synonimu)