Wielkimi krokami zbliża się różnicowanie cennika dostaw dla centrów wielkich miast - im więcej cyrków z cyklu zamknięte ulice, strefy ekologiczne, ograniczenie tonażu, kłopoty z lokalizacją punktów odbioru tym wyższa będzie dopłata. Paczkę pod adres z tej strefy może dostarczyć tragarz nawet w elektrycznej rikszy - ale trzeba za to zapłacić. Dla firm w pobliżu rynków od razu proponuję wyprowadzkę. Albo dostosowanie swojej działalności do pomysłów włodarzy - dostawa paczki do 6 rano i oczywiście dopłata za adres.

Nie ma przymusu mieszkania w Poznaniu.

Bardzo dobrze. Te automaty wszelkich operatorów zaczynają zagówniać przestrzeń. Są kanciaste, pstrokate, oklejone reklamami, brzydkie. Nikomu krzywda się nie stanie, gdy podejdzie dodatkowe 200 metrów.