Niech Brzoska i Inpost pójdą i się douczą języka polskiego. Gamonie i ignoranci. Wstyd

Jakim prawem firma chce gwałcić język polski. InPost jest nazwa jednoznaczna, może jej używać. Dlaczego w Polsce nie ma Rady Języka Polskiego, czynnej, aktywnej i z uprawnieniami nakładania wysokich kar za niepoprawienie błędu językowego; np. w reklamie.

Rozumiem InPost, że skoro zastrzegli znak towarowy to chcą, aby nie był przeinacany. Nie rozumiem natomiast zaskoczenia dziennikarzy. Uwierzcie, że można nie mieć problemu z odmianą urządzeń InPostu - wystarczy nie pisać o Inpoście, jego urządzeniach i o jego prezesie. Chyba, że wam zapłacił, ale nie sądzę, aby firma chętnie płaciła, skoro ma wszędzie darmową promocję w waszych newsach i zachwytach o sukcesie pana prezesa.