"Wolne media nie są od reprezentowania interesów rządzących. Jeśli jest coś robione źle to o tym mówią, a nie zamiatają pod dywan. Mają nie mówić o aferze, bo czasem trzeba powiedzieć coś dobrze? Kpisz? To może niech rząd nie tworzy afer, wtedy media nie będą miały o czym mówić "


Niech mówią, ale niech mówią też o dobrych rzeczach, które robi rząd. Bo jakby robił wszystko źle to państwo już dawno by upadło. Opozycja także nie jest krytykowana, a w jej strukturach też są afery, o których nie mówią "wolne media".

Opozycja nie rządzi, więc gdzie te afery?:) Gdy jest coś dobrego jest taka informacja. Ale jesli przeważają afery, to od tego są dziennikarze aby o tym mówić.

No i oczywiście Polsat - nijakość i polityczny konformizm do kwadratu!

Niedługo minie tydzień jak rozkręca się ta hucpa.
Może czas wyłożyć karty na stół - kto z rządu przyszedł do nadredaktorów z niemoralnymi propozycjami?
Dlaczego nie podajecie nazwisk?
Bo jak na razie wygląda to na zwykłe pomówienia.
Na tej zasadzie też mogę powiedzieć, sygnatariusze tego apelu leją swoje żony w każdy piątek po południu i co? Powstanie kolejny apel przeciwko biciu kobiet?