Cóż, przykre bardzo i niestety nie dziwi. Żal, że część ludzi - niejednokrotnie znajomych, przyjaciół, osób z rodziny czy też współpracowników nie jest akceptowana w przestrzeni publicznej - bo nie odpowiada to ideaologii pislamu, gdzie kobieta to inkubator i niech umrze razem z płodem, a jako przepis na wzrost urodzeń utworzymy nową instytucję za miliony i znowu ktoś zarobi. A dzieci się nie urodzą, chyba że poza Polską, bo co obrotniejsi wyjadą.
Jedyna rzecz pozytywna z tego wymazania to to, że o problemie mówi się więcej i sam spotk rozchodzi sie wiralowo.
Julka2021-11-05 15:06
01
Cóż, przykre bardzo i niestety nie dziwi. Żal, że część ludzi - niejednokrotnie znajomych, przyjaciół, osób z rodziny czy też współpracowników nie jest akceptowana w przestrzeni publicznej - bo nie odpowiada to ideaologii pislamu, gdzie kobieta to inkubator i niech umrze razem z płodem, a jako przepis na wzrost urodzeń utworzymy nową instytucję za miliony i znowu ktoś zarobi. A dzieci się nie urodzą, chyba że poza Polską, bo co obrotniejsi wyjadą.
Jedyna rzecz pozytywna z tego wymazania to to, że o problemie mówi się więcej i sam spotk rozchodzi sie wiralowo.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
TVP wymazuje osoby LGBT+ z przestrzeni publicznej. "To ewidentne i karygodne"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (41)
WASZE KOMENTARZE
Z A B I Ć JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO!!!
Cóż, przykre bardzo i niestety nie dziwi. Żal, że część ludzi - niejednokrotnie znajomych, przyjaciół, osób z rodziny czy też współpracowników nie jest akceptowana w przestrzeni publicznej - bo nie odpowiada to ideaologii pislamu, gdzie kobieta to inkubator i niech umrze razem z płodem, a jako przepis na wzrost urodzeń utworzymy nową instytucję za miliony i znowu ktoś zarobi. A dzieci się nie urodzą, chyba że poza Polską, bo co obrotniejsi wyjadą.
Jedyna rzecz pozytywna z tego wymazania to to, że o problemie mówi się więcej i sam spotk rozchodzi sie wiralowo.
Cóż, przykre bardzo i niestety nie dziwi. Żal, że część ludzi - niejednokrotnie znajomych, przyjaciół, osób z rodziny czy też współpracowników nie jest akceptowana w przestrzeni publicznej - bo nie odpowiada to ideaologii pislamu, gdzie kobieta to inkubator i niech umrze razem z płodem, a jako przepis na wzrost urodzeń utworzymy nową instytucję za miliony i znowu ktoś zarobi. A dzieci się nie urodzą, chyba że poza Polską, bo co obrotniejsi wyjadą.
Jedyna rzecz pozytywna z tego wymazania to to, że o problemie mówi się więcej i sam spotk rozchodzi sie wiralowo.