Prawa autorskie spadkobierców i żyjących postaci ukazanych w filmie ogarnięte?

Akurat "Bodo" nie był zły. Czekam, że będzie podobny poziom. Wydaje mi się, że problemem mogą być reakcje współczesnych żyjących twórców. Taka Rodowicz nie do końca może być zadowolona z ukazania swojej młodości. Czekam na kolejne biografie. Chciałbym zobaczyć historię Młynarskiego, Niemena, Zauchy, Jantar, Klenczona, Ciechowskiego. Jeśli udało się z Ryśkiem Riedlem ("Skazany na bluesa"), czemu nie próbować dalej? Amerykanom także nie do końca wychodzą biografie muzyczne. "Bohemian Rapsody" jest bardzo słaby, jedynie ratuje go końcówka występu Queen na Live Aid.

Dalej montaż robią i przeróbki techniczne? Wątpie.
Boją sie, że to może być kit. Taki serial powinien być na poziomie bardzo wysokim a nie jak zepsuli Bodo.