Według mnie ten "plaskacz" to ustawka. Nikt już tego "wiekopomnego" wydarzenia nie ogląda, bo już od dawna nie jest wyznacznikiem jakości. Poprzednia gala była żenującym spektaklem przypominającym jakieś spotkanie zblazowanych gwiazd w barze, tegoroczna musiała pójść dalej, żeby było o niej głośno. Smith jest warsztatowo przeciętny i przewidywalny, także wcielanie się w role raptusów jest pod niego skrojone, ale tyle w tym dobrego, przekonywającego aktorstwa, co w telenoweli. Czy ustawka, czy nie, ten spektakl pokazuje, że 99,9 proc. tych ludzi jest niebywale odklejona od rzeczywistości. Ich zadaniem jest stworzenie jak najlepszych ról, ale umieszczanie tych ludzi na piedestale i traktowanie jako jakiegoś wyznacznika standardów moralności, kultury, wiele mówi o wszechwładzy mediów nad umysłami ludzi, którzy nie odróżniają prawdy od fikcji.
cringe2022-03-28 16:22
00
nie śledze już tego badziewia, a kiedyś namiętnie
mm2022-03-29 08:51
00
Znów wygrał film, który nie był emitowany w polskich kinach, dziwne to jest. No i jak tu oglądać galę z radością, jak połowy ludzi i filmów się nie zna?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Komentarze po zwycięstwie filmu "CODA": W historii Hollywood otwiera się nowy rozdział
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (6)
WASZE KOMENTARZE
Według mnie ten "plaskacz" to ustawka. Nikt już tego "wiekopomnego" wydarzenia nie ogląda, bo już od dawna nie jest wyznacznikiem jakości. Poprzednia gala była żenującym spektaklem przypominającym jakieś spotkanie zblazowanych gwiazd w barze, tegoroczna musiała pójść dalej, żeby było o niej głośno. Smith jest warsztatowo przeciętny i przewidywalny, także wcielanie się w role raptusów jest pod niego skrojone, ale tyle w tym dobrego, przekonywającego aktorstwa, co w telenoweli. Czy ustawka, czy nie, ten spektakl pokazuje, że 99,9 proc. tych ludzi jest niebywale odklejona od rzeczywistości. Ich zadaniem jest stworzenie jak najlepszych ról, ale umieszczanie tych ludzi na piedestale i traktowanie jako jakiegoś wyznacznika standardów moralności, kultury, wiele mówi o wszechwładzy mediów nad umysłami ludzi, którzy nie odróżniają prawdy od fikcji.
nie śledze już tego badziewia, a kiedyś namiętnie
Znów wygrał film, który nie był emitowany w polskich kinach, dziwne to jest. No i jak tu oglądać galę z radością, jak połowy ludzi i filmów się nie zna?