w tym roku postanowiłam, ze spróbuję obejrzeć cały festiwal. Serialowy przebój okazał się być zwiastunem tego, co mnie czeka... wszystko to było tak nieciekawe... koncert Malicki i Laskowik być może przez niektórych jest lubiany, każdy ma inny gust, ja jednak nie jestem fanka tej pozycji. miny, nastrój prowadzących nie wskazywało na szczegóły entuzjazm. myślę, ze brak pomysłu, brak dobrego pomysłu na cale wydarzenie zaowocowało kompletnie nieciekawym zapychaczem dobrego czasu antenowego. w imieniu własnym proszę o lepsze traktowanie mnie jako widza w przyszłym roku.

Co wy chrzanicie z tymi Debiutami. Po pierwsze byly w przerwie kabaretów, a kabarety oglądaą sie zawsze więc trochę widzów zostało. Po drugie były wczesniej niż zwykle. Po trzecie, ludzie czekali na rozreklamowany recital Dody. Mało zdolny dyr Hoflik raczej tu nie pomógł A Macieja z Kęcikiem tylko ten festiwal pogrążyli.

oglądałem na TVP HD