Pięćdziesiąty ósmy podatek wprowadzony przez PiS, który oczywiście nie jest podatkiem tylko opłatą i oczywiście jest absolutnie uczciwy i w żaden sposób nie wpłynie na cenę produktów. Czekam teraz na podatek od srania, więcej srasz, więcej płacisz.
Bartosz2021-03-05 06:49
00
"To uczciwa jedorazowa rekompensata dla twórców za nieodpłatne korzystanie z ich pracy na urządzeniach elektronicznych."
Mam rozumieć, że opłaty z tytułu praw autorskich zostały zniesione, a w empiku muzykę rozdają za darmo?
Darkus2021-03-05 09:18
00
Ciekawa filozofia glińskiego. Mam postkolonialną mentalność, bo nie chcę dawać dymać się państwu, które moje środki przekaże ma dofinasowanie celebrytów, którzy są pupilkami władzy. Miło czytać jak np taka kozidrak cieszy się urlopem za pieniądze z dofinansowania od glińskiego. Najlepszy i tak był ten guru hołdys, który na pytanie kiedy będą zdigitalizowane wydawnictwa, które wyszły kiedyś tylko na winylu i ewentualnie kasecie odpowiedział - "A po co? Żebyście to spiratowali?".
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Piotr Gliński: opłata reprograficzna to nie podatek, tylko uczciwa jednorazowa rekompensata dla twórców
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Pięćdziesiąty ósmy podatek wprowadzony przez PiS, który oczywiście nie jest podatkiem tylko opłatą i oczywiście jest absolutnie uczciwy i w żaden sposób nie wpłynie na cenę produktów. Czekam teraz na podatek od srania, więcej srasz, więcej płacisz.
"To uczciwa jedorazowa rekompensata dla twórców za nieodpłatne korzystanie z ich pracy na urządzeniach elektronicznych."
Mam rozumieć, że opłaty z tytułu praw autorskich zostały zniesione, a w empiku muzykę rozdają za darmo?
Ciekawa filozofia glińskiego. Mam postkolonialną mentalność, bo nie chcę dawać dymać się państwu, które moje środki przekaże ma dofinasowanie celebrytów, którzy są pupilkami władzy. Miło czytać jak np taka kozidrak cieszy się urlopem za pieniądze z dofinansowania od glińskiego. Najlepszy i tak był ten guru hołdys, który na pytanie kiedy będą zdigitalizowane wydawnictwa, które wyszły kiedyś tylko na winylu i ewentualnie kasecie odpowiedział - "A po co? Żebyście to spiratowali?".